Zimowe Ptakoliczenie 2017
W ramach 13 - stej edycji Zimowego Ptakoliczenie Trójmiejska Grupa OTOP zaproponowała mieszkańcom Trójmiasta trzy wycieczki:
Przewodnikami poszczególnych wycieczek byli członkowie Towarzystwa i Trójmiejskiej Grupy OTOP.
Ptakiem tegorocznej edycji Zimowego Ptakoliczenia był gil.
- Wycieczkę z Gdyni - Orłowa do Sopotu
- Wycieczkę w Gdańsku - Jasieniu
- Wycieczkę w północnym kompleksie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego w okolicy Grabowca koło Wejherowa
Przewodnikami poszczególnych wycieczek byli członkowie Towarzystwa i Trójmiejskiej Grupy OTOP.
Ptakiem tegorocznej edycji Zimowego Ptakoliczenia był gil.
Wycieczka z Gdyni - Orłowa do Sopotu
W czasie pierwszej wycieczki udało się zaobserwować przeszło 850 ptaków z 31 gatunków. Do największych ciekawostek należały edredony, których obserwowane stadko liczyło 29 osobników, w tym aż 25 pięknie wybarwionych dorosłych samców. Na wodach zatoki nie zabrakło również gągołów i lodówek.
Mieliśmy również okazję podziwiać, fotografować i liczyć cztery gatunki mew: śmieszki, mewy siwe, mewy srebrzyste i mewy siodłate. Gila niestety tylko słyszeliśmy, zaobserwować się nie udało.
Dariusz Ożarowski
ZAPRASZAMY DO GALERII PONIŻEJ!
Mieliśmy również okazję podziwiać, fotografować i liczyć cztery gatunki mew: śmieszki, mewy siwe, mewy srebrzyste i mewy siodłate. Gila niestety tylko słyszeliśmy, zaobserwować się nie udało.
Dariusz Ożarowski
ZAPRASZAMY DO GALERII PONIŻEJ!
Wycieczka w Gdańsku - Jasieniu
Wycieczka wokół Wróbla Stawu i Zbiornika retencyjnego "Jasień" przyciągnęła 15 uczestników, w tym nawet gości z Częstochowy, Poznania, a nawet z zagranicy.
Oba zbiorniki w całości zamarznięte, w związku z czym z ptaków wodnych zaobserwowaliśmy wyłącznie kilka krzyżówek. Jednakże w sumie udało się zaobserwować 15 gatunków - mewy siwe, sroki, wrony siwe, bogatki, modraszki, kruki, sójkę, dzięcioła dużego, mysikróliki i parę innych.
Tuż przed końcem wycieczki miłą niespodzianką było stadko ptaków, które przysporzyło kłopotów z identyfikacją - po konsultacjach udało się je oznaczyć jako stadko makolągw.
Janina Woszczyńska
ZAPRASZAMY DO GALERII PONIŻEJ!
Oba zbiorniki w całości zamarznięte, w związku z czym z ptaków wodnych zaobserwowaliśmy wyłącznie kilka krzyżówek. Jednakże w sumie udało się zaobserwować 15 gatunków - mewy siwe, sroki, wrony siwe, bogatki, modraszki, kruki, sójkę, dzięcioła dużego, mysikróliki i parę innych.
Tuż przed końcem wycieczki miłą niespodzianką było stadko ptaków, które przysporzyło kłopotów z identyfikacją - po konsultacjach udało się je oznaczyć jako stadko makolągw.
Janina Woszczyńska
ZAPRASZAMY DO GALERII PONIŻEJ!
Wycieczka w okolicach Grabowca koło Wejherowa
Nasza wycieczka wiodła przez lasy północnej części Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, brzeg zamarzniętego jeziora Okuniewo i użytek ekologiczny Okuniewskie Łąki.
"Ptakoliczenie" rozpoczęliśmy od policzenia ptaków odwiedzających moje karmniki: sójek, bogatek, modraszek, sosnówek, kowalików, kosów i ... dzwońców, które bezczelnie okupują karmnik, siedząc w nim w środku i zawłaszczając cały słonecznik dla siebie.
Podczas wycieczki, trwającej 3,5 godziny dominującym obserwowanym gatunkiem była sójka, naliczyliśmy jej najwięcej ze wszystkich napotkanych ptaków, bo aż 23 sztuki ... no i jedną zjedzoną prawdopodobnie przez jastrzębia. Wypatrzyliśmy na śniegu piękne piórka sójki, która zapewne niechętnie wzięła udział w łańcuchu pokarmowym.
Znaleźliśmy też ślady bytowania dzięcioła zielonego, który rozgrzebał uśpione zimowo mrowisko. Po grodze spotkaliśmy bogatki, kowaliki, mysikróliki, pełzacze, raniuszki (jak nie gile to chociaż raniuszki, widniejące "dumnie" na logo OTOP-u), słyszeliśmy dzięcioła dużego. Przechodząc przez zabudowania przy jeziorze Okuniewo spotkaliśmy stadko mazurków i trznadli.
Wycieczka była bardzo udana, pogoda dopisała wyśmienicie, a świadomość, że chodzimy po terenie wolnym od smogu dodawała nam radości życia w przyrodzie. Po wycieczce wszystkim bardzo smakował mój żurek.
Małgosia Wyppich
ZAPRASZAMY DO GALERII PONIŻEJ!
"Ptakoliczenie" rozpoczęliśmy od policzenia ptaków odwiedzających moje karmniki: sójek, bogatek, modraszek, sosnówek, kowalików, kosów i ... dzwońców, które bezczelnie okupują karmnik, siedząc w nim w środku i zawłaszczając cały słonecznik dla siebie.
Podczas wycieczki, trwającej 3,5 godziny dominującym obserwowanym gatunkiem była sójka, naliczyliśmy jej najwięcej ze wszystkich napotkanych ptaków, bo aż 23 sztuki ... no i jedną zjedzoną prawdopodobnie przez jastrzębia. Wypatrzyliśmy na śniegu piękne piórka sójki, która zapewne niechętnie wzięła udział w łańcuchu pokarmowym.
Znaleźliśmy też ślady bytowania dzięcioła zielonego, który rozgrzebał uśpione zimowo mrowisko. Po grodze spotkaliśmy bogatki, kowaliki, mysikróliki, pełzacze, raniuszki (jak nie gile to chociaż raniuszki, widniejące "dumnie" na logo OTOP-u), słyszeliśmy dzięcioła dużego. Przechodząc przez zabudowania przy jeziorze Okuniewo spotkaliśmy stadko mazurków i trznadli.
Wycieczka była bardzo udana, pogoda dopisała wyśmienicie, a świadomość, że chodzimy po terenie wolnym od smogu dodawała nam radości życia w przyrodzie. Po wycieczce wszystkim bardzo smakował mój żurek.
Małgosia Wyppich
ZAPRASZAMY DO GALERII PONIŻEJ!