W dniach 1 – 5 maja zorganizowaliśmy drugą już wyprawę do Doliny Baryczy, do rezerwatu Stawy Milickie. Tym razem gościliśmy w Stacji Ornitologicznej Uniwersytetu Wrocławskiego w Rudzie Milickiej.
Na miejscu zostaliśmy ciepło przywitani przez członków Stowarzyszenia Ekologicznego „ETNA”, które zajmuje się, między innymi ochroną ptasich siedlisk w Dolinie Baryczy. Więcej informacji o stowarzyszeniu można znaleźć na stronie internetowej http://www.etna.eko.org.pl/.
Cztery dni spędziliśmy na obserwacji ptaków związanych ze stawami i lasami kompleksu Stawno, Potasznia, Krośnice i Jamnik, a piątego dnia zwiedziliśmy Milicz.
Udało się zobaczyć wszystkie nasze liczniej gniazdujące perkozy, począwszy od najmniejszego - perkozka, poprzez perkozy rdzawoszyje, zauszniki a kończąc na perkozach dwuczubych. Bielików i błotniaków stawowych było mnóstwo, obejrzeliśmy również kanie czarne i rude. Niektórzy z nas mieli szczęście i mogli wpisać do swojego notesu również błotniaka łąkowego.
Poza czaplami siwymi było również sporo czapli białych, a na każdym większym stawie z szeroką strefą roślinności trzcinowej słychać było bąki. Poza łabędziami niemymi obserwowaliśmy kilka osobników (par) łabędzi krzykliwych, których zachowanie sugerowało gniazdowanie. Z ptaków blaszkodziobych nie zabrakło oczywiście gęgaw – było ich zatrzęsienie. Wiele z nich wodziło samodzielnie bądź w grupach przychówek. Kaczki były wszędzie: podgorzałki, głowienki, czernice, krakwy, płaskonosy, cyranki, krzyżówki, gągoły, zdarzył się nawet jakiś przelotny samiec świstuna.
Na jednym ze stawów w kompleksie Stawno, na jednej z wysp, która został oczyszczona przez członków „ETNY” z zarastającej ją roślinności krzewistej, zadomowiła się kolonia śmieszek, a w niej perkozy zauszniki. Gniazdowały tu również rybitwy rzeczne i białowąse. Na innych stawach widzieliśmy również rybitwy czarne.
Poza bocianami białymi nie zabrakło również ich czarnych krewniaków.
Wśród starych dębów porastających groble stawów baraszkowały dzięcioły czarne, średnie, zielone i zielonosiwe, a na dnie spuszczonych stawów nie brakowało przelotnych siewek: brodźców śniadych (w szatach godowych), łęczaków, krwawodziobów, batalionów (również w niesamowitych szatach godowych), samotników, piskliwców oraz sieweczek rzecznych.
W czasie wycieczki można również było nauczyć się głosu godowego ropuchy zielonej, pofotografować kumaki nizinne oraz zaskrońce. Spacery wzdłuż starych chronionych alei dębowych, gdzie można było również zobaczyć ślady żerowania kozioroga dębosza, pozostaną nam długo w pamięci.
Na miejscu zostaliśmy ciepło przywitani przez członków Stowarzyszenia Ekologicznego „ETNA”, które zajmuje się, między innymi ochroną ptasich siedlisk w Dolinie Baryczy. Więcej informacji o stowarzyszeniu można znaleźć na stronie internetowej http://www.etna.eko.org.pl/.
Cztery dni spędziliśmy na obserwacji ptaków związanych ze stawami i lasami kompleksu Stawno, Potasznia, Krośnice i Jamnik, a piątego dnia zwiedziliśmy Milicz.
Udało się zobaczyć wszystkie nasze liczniej gniazdujące perkozy, począwszy od najmniejszego - perkozka, poprzez perkozy rdzawoszyje, zauszniki a kończąc na perkozach dwuczubych. Bielików i błotniaków stawowych było mnóstwo, obejrzeliśmy również kanie czarne i rude. Niektórzy z nas mieli szczęście i mogli wpisać do swojego notesu również błotniaka łąkowego.
Poza czaplami siwymi było również sporo czapli białych, a na każdym większym stawie z szeroką strefą roślinności trzcinowej słychać było bąki. Poza łabędziami niemymi obserwowaliśmy kilka osobników (par) łabędzi krzykliwych, których zachowanie sugerowało gniazdowanie. Z ptaków blaszkodziobych nie zabrakło oczywiście gęgaw – było ich zatrzęsienie. Wiele z nich wodziło samodzielnie bądź w grupach przychówek. Kaczki były wszędzie: podgorzałki, głowienki, czernice, krakwy, płaskonosy, cyranki, krzyżówki, gągoły, zdarzył się nawet jakiś przelotny samiec świstuna.
Na jednym ze stawów w kompleksie Stawno, na jednej z wysp, która został oczyszczona przez członków „ETNY” z zarastającej ją roślinności krzewistej, zadomowiła się kolonia śmieszek, a w niej perkozy zauszniki. Gniazdowały tu również rybitwy rzeczne i białowąse. Na innych stawach widzieliśmy również rybitwy czarne.
Poza bocianami białymi nie zabrakło również ich czarnych krewniaków.
Wśród starych dębów porastających groble stawów baraszkowały dzięcioły czarne, średnie, zielone i zielonosiwe, a na dnie spuszczonych stawów nie brakowało przelotnych siewek: brodźców śniadych (w szatach godowych), łęczaków, krwawodziobów, batalionów (również w niesamowitych szatach godowych), samotników, piskliwców oraz sieweczek rzecznych.
W czasie wycieczki można również było nauczyć się głosu godowego ropuchy zielonej, pofotografować kumaki nizinne oraz zaskrońce. Spacery wzdłuż starych chronionych alei dębowych, gdzie można było również zobaczyć ślady żerowania kozioroga dębosza, pozostaną nam długo w pamięci.