Zimowe Ptakoliczenie 2024
Z okazji tegorocznego Zimowego Ptakoliczenia członkowie Grupy zorganizowali dwie otwarte wycieczki połączone z liczeniem i obserwacją zimujących ptaków.
Pierwsza wycieczka odbyła się 27 stycznia się w Gdańsku-Oliwie i połączona była z liczeniem ptaków na wybranych zbiornikach retencyjnych w Dolinie Oliwskiego Potoku. Mimo chłodnej i deszczowej aury na spacerze pojawiło się 16 osób. Mieliśmy okazję zaobserwować 25 gatunków ptaków, a w tym ślicznego samca krakwy, samicę gągoła oraz zimorodka. Ten ostatni całkiem cierpliwe pozował do zdjęć uczestników wycieczki.
Poniżej zdjęcia Marii Chmielarz-Podejko oraz Patryka Podejko-Chmielarz.
Pierwsza wycieczka odbyła się 27 stycznia się w Gdańsku-Oliwie i połączona była z liczeniem ptaków na wybranych zbiornikach retencyjnych w Dolinie Oliwskiego Potoku. Mimo chłodnej i deszczowej aury na spacerze pojawiło się 16 osób. Mieliśmy okazję zaobserwować 25 gatunków ptaków, a w tym ślicznego samca krakwy, samicę gągoła oraz zimorodka. Ten ostatni całkiem cierpliwe pozował do zdjęć uczestników wycieczki.
Poniżej zdjęcia Marii Chmielarz-Podejko oraz Patryka Podejko-Chmielarz.
Drugą wycieczkę zorganizowali członkowie naszego Towarzystwa: Marysia i Patryk. Odbyła się ona 28 stycznia w Parku Północnym w Sopocie. Najwięcej widzieliśmy wron, które prawie całkowicie opanowały park. Krążąc alejkami, słyszeliśmy i widzieliśmy sporo bogatek i modraszek. Udało się też zaobserwować stadko jemiołuszek. Im dalej w park, tym więcej widzieliśmy i słyszeliśmy kosów hałaśliwie strzegących swoich terytoriów. Przelatywały gołębie miejskie i grzywacze.
Niekwestionowanym celebrytą wycieczki okazał się bardzo aktywny głosowo dzięcioł czarny, chętnie pozujący na zmurszałym pieńku. W czasie obserwacji dzięcioła szybko przemknął strzyżyk, a wzdłuż cieku nieśmiało przechadzała się pliszka górska. W okolicach kładki parkowej pojawił się dzięcioł duży.
Niemałych atrakcji dostarczyło obserwowanie ptaków morskich na wysokości Potoku Swelinia. Stosunkowo blisko brzegu przebywało stado łysek, a tuż obok edredony. Wytrwałych obserwatorów czarowały tokujące gągoły oraz nawołujące zimę grupki lodówek. W dali czerniły się małe grupki uhli i markaczek. Prócz ciekawych kaczek obserwowaliśmy śmieszki i mewy srebrzyste w różnym wieku. Na każdym przystanku towarzyszyła nam nowa książka Dawida Kilona "Ptaki" z pięknymi rysunkami autora.
Poniżej zdjęcia Marii Chmielarz-Podejko oraz Patryka Podejko-Chmielarz.